WERSJA PREMIUM:


Tu jesteś:




Menu:




Tabele stron

Teksty LG
Teksty Monastycznej LG
Teksty Liturgia Horarum



Internetowa Liturgia Godzin
Wesprzyj rozwój serwisu

Kolor szat:
Niedziela, 13 lipca 2025
I tydzień psałterza
XV NIEDZIELA ZWYKŁA (rok C)

Godzina Czytań
(monastyczna LG)



K. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen. Alleluja.

Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.


I. Jeśli Godzinę Czytań odmawia się w nocy lub o świcie:

Dzisiaj, w pierwszym dniu tygodnia,
Dziękujemy Bogu Ojcu
Za stworzenie wszystkich rzeczy
I za Syna zmartwychwstanie.

Toteż senność precz odrzućmy
I jak każe Pismo święte,
Zanim jeszcze wzejdzie słońce,
Wstańmy, aby szukać Boga.

Niech On naszych próśb wysłucha
I wyciągnie swą prawicę,
Broniąc nas od grzechu zmazy
I prowadząc do wieczności.

A tak dobroć Jego sprawi,
Że u progu dnia świętego
Lud głoszący Jego chwałę
Łaską będzie przyodziany.

Daj to, Ojcze Przenajświętszy,
Synu równy Ojcu chwałą
I Duchu Pocieszycielu
Władający wszystkim wiecznie. Amen.

II. Jeśli Godzinę Czytań odmawia się w ciągu dnia:

Oto dzień już wschodzi wielki,
Wywyższony ponad inne,
Które Ty uświęcasz, Jezu,
Pierwszy spośród zmartwychwstałych.

Spraw, by duch i ciało nasze,
Obudzone Twoją mocą,
Wolne od powtórnej śmierci,
Żyły dziś dla Ciebie tylko.

Wkrótce porwą nas obłoki
Na spotkanie z Tobą, Chryste;
Zmartwychwstały Wodzu życia,
Daj nam z Tobą śmierć pokonać.

O światłości i pokoju,
Gdy ujrzymy Twe oblicze
I poznamy, jakim jesteś,
Daj nam udział w Twojej chwale.

Kiedy przyjdzie Twe królestwo,
Niechaj radość odnajdziemy
W Tobie, gdy nas oddasz Ojcu
Pełnych darów Twego Ducha. Amen.


1 ant. Wzywam Pana, godnego chwały, * i głos mój usłyszał ze swojej świątyni.

Psalm 18 A
Dziękczynienie za wybawienie i zwycięstwo
W owej godzinie nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi (Ap 11, 13)

Miłuję Cię, Panie, mocy moja, *
Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu,
Boże, skało moja, na którą się chronię, *
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały, *
i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.
Ogarnęły mnie fale śmierci *
i zatrwożyły odmęty niosące zagładę.
Oplątały mnie pęta Otchłani, *
schwyciły mnie sidła śmierci.
Wzywałem Pana w moim utrapieniu, *
wołałem do mojego Boga;
I głos mój usłyszał ze swojej świątyni, *
dotarł mój krzyk do uszu Jego.
Zatrzęsła się i zadrżała ziemia, †
poruszyły się góry w posadach, *
zatrzęsły się, bo On zapłonął gniewem.
Z Jego nozdrzy dym się uniósł, †
a z ust Jego ogień trawiący, *
węgle zapłonęły od niego.
Nagiął niebiosa i zstąpił, *
czarna chmura pod Jego stopami.
Dosiadł cheruba i leciał, *
a skrzydła wiatru Go niosły.
Z mroku uczynił sobie zasłonę, *
okrył się ciemną wodą i gęstą chmurą.
Od blasku Jego obecności *
rozpaliły się węgle ogniste.
Pan z nieba odezwał się grzmotem, *
zabrzmiał głos Najwyższego.
Wypuścił swoje strzały i rozproszył wrogów, *
cisnął błyskawice i wprawił ich w zamęt.
Aż ukazało się dno morza *
i odsłoniły się fundamenty ziemi,
Od groźby Twojej, Panie, *
od uderzenia wichru Twego gniewu.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Wzywam Pana, godnego chwały, / i głos mój usłyszał ze swojej świątyni.

2 ant. Pan mnie wybawił, * gdyż mnie miłuje.

Psalm 18 B

Wyciągnął rękę z wysoka i mnie pochwycił, *
wydobył mnie z toni ogromnej.
Od przemożnego nieprzyjaciela mnie wybawił, *
od mocniejszych ode mnie, którzy mnie nienawidzą.
Napadli na mnie w dzień złowrogi, *
lecz Pan był moim obrońcą.
Wyprowadził mnie na miejsce przestronne, *
ocalił, gdyż mnie miłuje.
Za sprawiedliwość moją Pan mnie wynagrodził, *
odpłacił mi według czystości rąk moich.
Strzegłem bowiem dróg Pana *
i przez grzech nie odszedłem od mojego Boga,
Bo miałem przed oczyma wszystkie Jego przykazania *
i Jego poleceń nie odrzuciłem od siebie.
Byłem wobec Niego bez skazy *
i winy się ustrzegłem.
Odpłacił mi Pan według mej sprawiedliwości, *
według czystości rąk moich przed Jego oczyma.
Miłość masz dla miłującego, *
ze sprawiedliwym postępujesz sprawiedliwie,
Czystemu swą czystość ukazujesz, *
wobec przebiegłego jesteś przebiegły.
Albowiem Ty wybawiasz naród pokorny, *
a oczy wyniosłych poniżasz.
Ty, Panie, zapalasz moją pochodnię, *
Boże mój, rozświetlasz moje ciemności.
Dzięki Twej pomocy rozbijam wrogie zastępy, *
dzięki mojemu Bogu mury zdobywam.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Pan mnie wybawił, / gdyż mnie miłuje.

3 ant. Ty, Panie, zapalasz moją pochodnię, * rozjaśniasz moje ciemności.

Psalm 18 C

Droga Boża jest nieskalana, †
słowo Pana wypróbowane w ogniu. *
On tarczą dla wszystkich, którzy się doń chronią.
Bo któż jest Bogiem prócz Pana *
lub kto jest opoką prócz naszego Boga?
Bóg, który przepasał mnie mocą *
i nienaganną uczynił mą drogę.
On dał moim nogom rączość łani *
i umieścił mnie na wzgórzach.
On me ręce wyćwiczył do bitwy, *
a ramiona do napinania spiżowego łuku.
Dałeś mi swą tarczę, aby mnie ocalić, †
wspomogła mnie Twoja prawica *
i wielkim mnie uczyniła troskliwość Twoja.
Poszerzyłeś drogę dla moich kroków *
i stopy moje się nie zachwiały.
Ścigałem mych wrogów i dopadłem, *
i nie wróciłem, póki nie zginęli.
Starłem ich i nigdy już się nie podźwigną, *
upadli pod moje stopy.
Przepasałeś mnie mocą do bitwy, *
a oporni zgięli się przede mną.
Wrogów moich zmusiłeś do ucieczki, *
tych, którzy mnie nienawidzą, spotkała zatrata.
Wołali, lecz nie było komu ich ratować, *
wołali do Pana, lecz ich nie wysłuchał.
Jak proch na wietrze ich rozrzuciłem, *
zdeptałem ich jak uliczne błoto.
Wybawiłeś mnie od zbuntowanego ludu, *
ustanowiłeś mnie głową narodów.
Służył mi lud, którego nie znałem, †
był mi posłuszny na pierwsze wezwanie, *
schlebiali mi cudzoziemcy.
Cudzoziemcy upadli na duchu *
i wyszli, drżąc, ze swoich warowni.
Niech żyje Pan, niech będzie błogosławiona moja Opoka, *
niech będzie wywyższony mój Bóg i Zbawca,
Bóg, który mnie pomścił i poddał mi narody, *
który mnie wybawił od nieprzyjaciół,
Wyniósł ponad wrogów *
i ocalił od gwałtownika.
Przeto będę Cię, Panie, chwalił wśród narodów *
i pieśnią wysławiał Twoje imię.
Ty dałeś wielkie zwycięstwo królowi †
i łaską obdarzyłeś Dawida, Twego pomazańca, *
i jego potomstwo na wieki.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Ty, Panie, zapalasz moją pochodnię, / rozjaśniasz moje ciemności.

K. Słowo Chrystusa niechaj w was przebywa z całym swym bogactwem.
W. Z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie.



Z Pierwszej Księgi Królewskiej
16, 29 - 17, 16


Achab, syn Omriego, objął władzę nad Izraelem w roku trzydziestym ósmym panowania Asy, króla Judy; i królował Achab, syn Omriego, nad Izraelem w Samarii dwadzieścia dwa lata. Achab, syn Omriego, również czynił to, co złe w oczach Pana, i stał się gorszym od wszystkich swoich poprzedników.
Doszło do tego, że nie wystarczyło mu popełnianie grzechów Jeroboama, syna Nebata, gdyż wziąwszy sobie za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydończyków, zaczął służyć Baalowi i oddawać mu pokłon. Ponadto wzniósł ołtarz Baalowi w świątyni Baala, którą zbudował w Samarii. Achab sporządził też aszerę. Wskutek tego Achab jeszcze więcej czynił złego niż wszyscy królowie, którzy przed nim byli, drażniąc Pana, Boga Izraela. Za jego czasów Chiel z Betel odbudował Jerycho według zapowiedzi Pana, którą wyrzekł przez Jozuego, syna Nuna; założył jego fundamenty na swoim pierworodnym, Abiramie, a na swoim najmłodszym, Segibie, postawił jego bramy.
Prorok Eliasz z Tiszbe w Gileadzie rzekł do Achaba: "Na życie Pana, Boga Izraela, któremu służę! Nie będzie w tych latach ani rosy, ani deszczu, dopóki nie powiem". Potem Pan skierował do niego to słowo: "Odejdź stąd i udaj się na wschód, aby ukryć się przy potoku Kerit, który jest na wschód od Jordanu. Wodę będziesz pił z potoku, krukom zaś kazałem, żeby cię tam żywiły". Poszedł więc, aby uczynić według rozkazu Pańskiego, i podążył, żeby zamieszkać przy potoku Kerit na wschód od Jordanu. A kruki przynosiły mu rano chleb i mięso wieczorem, a wodę pijał z potoku. Lecz po upływie pewnego czasu potok wysechł, gdyż w kraju nie padał deszcz.
Wówczas Pan skierował do niego to słowo: "Wstań! Idź do Sarepty koło Sydonu i tam będziesz mógł zamieszkać, albowiem kazałem tam pewnej wdowie, aby cię żywiła". Wtedy wstał i zaraz poszedł do Sarepty. Kiedy wchodził do bramy tego miasta, pewna wdowa zbierała tam sobie drwa. Więc zawołał ją i powiedział: "Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu, abym się napił". Ona zaś zaraz poszła, aby jej nabrać, ale zawołał na nią i rzekł: "Weź, proszę, dla mnie i kromkę chleba!" Na to odrzekła: "Na życie Pana, Boga twego! Już nie mam pieczywa - tylko garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. Właśnie zbieram kilka kawałków drewna i kiedy przyjdę, przyrządzę sobie i memu synowi strawę. Zjemy to, a potem pomrzemy". Eliasz zaś jej powiedział: "Nie bój się! Idź, zrób, jak rzekłaś; tylko najpierw zrób z tego mały podpłomyk dla mnie i przynieś mi! A sobie i twemu synowi zrobisz potem. Bo Pan, Bóg Izraela, rzekł tak: Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię".
Poszła więc i zrobiła, jak Eliasz powiedział, a potem zjadł on i ona oraz jej syn, i tak było co dzień. Dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się według obietnicy, którą Pan wypowiedział przez Eliasza.



K. Prorok Eliasz modlił się usilnie, aby deszcz nie padał.
W. I znów błagał, i niebiosa spuściły deszcz.
K. Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia. Słowem Pańskim zamknął niebo.
W. I znów błagał, i niebiosa spuściły deszcz.


1 ant. Prowadź mnie, Panie, w prawdzie, * według swych pouczeń.

Psalm 25
Ufność wśród niebezpieczeństw
Nadzieja zawieść nie może (Rz 5, 5)

Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę, *
Tobie ufam, Boże, niech zawód mnie nie spotka.
Niech moi wrogowie nie triumfują nade mną, †
nikt bowiem, kto Ci zawierzył, *
nie będzie zawstydzony.
Wstyd spotka wszystkich, którzy łamią wiarę *
idąc za marnością.
Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, *
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń, *
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.
Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie, *
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Nie pamiętaj mi grzechów i win mej młodości, †
lecz o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu, *
ze względu na dobroć Twą, Panie.
Dobry jest Pan i łaskawy, *
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze, *
uczy ubogich dróg swoich.
Wszystkie ścieżki Pana są pewne i pełne łaski *
dla strzegących Jego praw i przymierza.
Przez wzgląd na imię Twoje, Panie, *
wybacz mi winy, które są tak wielkie.
Kto jest tym człowiekiem, który boi się Pana? *
Pan ukaże mu drogę wybraną.
Będzie opływał w szczęście, *
a jego potomstwo odziedziczy ziemię.
Bóg powierza swe zamiary swoim czcicielom *
i objawia im swoje przymierze.
Oczy moje są zawsze zwrócone ku Panu, *
bo On uwalnia moje nogi z sidła.
Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną, *
bo jestem samotny i nieszczęśliwy.
Uwolnij moje serce od smutku, *
wyzwól mnie od udręki.
Spójrz na mój ból i utrapienie, *
wybacz mi wszystkie grzechy.
Zobacz, jak licznych mam nieprzyjaciół, *
jak zajadle mnie nienawidzą.
Strzeż mego życia i wybaw mnie, Panie, *
by nie spotkał mnie zawód, gdy uciekam się do Ciebie.
Niech prawość i niewinność będą mą obroną, *
skoro pokładam w Tobie nadzieję.
Boże, wybaw Izraela *
od wszystkich jego niedoli.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Prowadź mnie, Panie, w prawdzie, / według swych pouczeń.

2 ant. Pan obrońcą mego życia, * na skałę mnie wydźwignie.

Psalm 27
Bóg moim światłem
Oto przybytek Boga z ludźmi (Ap 21, 3)

Pan moim światłem i zbawieniem moim, *
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia, *
przed kim miałbym czuć trwogę?
Gdy mnie osaczają złoczyńcy, *
którzy chcą mnie pożreć,
Oni sami, moi wrogowie i nieprzyjaciele, *
chwieją się i padają.
Nawet gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem, *
moje serce nie poczuje strachu.
Choćby napadnięto mnie zbrojnie, *
nawet wtedy ufność swą zachowam.
O jedno tylko Pana proszę i o to zabiegam, †
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu *
po wszystkie dni mego życia,
Abym kosztował słodyczy Pana, *
stale się radował Jego świątynią.
W namiocie swoim mnie ukryje *
w chwili nieszczęścia,
Schowa w głębi przybytku, *
na skałę mnie wydźwignie.
Teraz wysoko podnoszę głowę nad nieprzyjaciół, *
którzy mnie osaczają.
Złożę w Jego przybytku radosne ofiary, *
zaśpiewam i zagram psalm Panu.
Usłysz, Panie, kiedy głośno wołam, *
zmiłuj się nade mną i mnie wysłuchaj.
O Tobie mówi serce moje: †
"Szukaj Jego oblicza!" *
Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy, *
nie odtrącaj w gniewie Twego sługi.
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj *
i nie opuszczaj mnie, Boże, mój Zbawco.
Choćby mnie opuścili ojciec mój i matka, *
to jednak Pan mnie przygarnie.
Naucz mnie swojej drogi, Panie, †
prostą prowadź mnie ścieżką, *
aby nie zwiedli mnie moi wrogowie.
Nie wydawaj mnie na łaskę nieprzyjaciół moich, †
bo przeciw mnie powstali kłamliwi świadkowie *
i ci, którzy dyszą gwałtem.
Wierzę, że będę oglądał dobra Pana *
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny, *
nabierz odwagi i oczekuj Pana.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Pan obrońcą mego życia, / na skałę mnie wydźwignie.

3 ant. Zaufało Panu moje serce; * pomógł mi, więc pieśnią Go sławię.

Psalm 28, 1-3. 6-9
Prośba i dziękczynienie
Ojcze, dziękuję Ci, żeś Mnie wysłuchał (J 11, 41)

Do Ciebie wołam, Panie, Opoko moja, *
na głos mój nie bądź głuchy,
Abym wtedy, gdy będziesz milczał, *
nie stał się podobny do zstępujących do grobu.
Usłysz głos mojego błagania, gdy wołam do Ciebie *
i gdy wznoszę ręce do świętego przybytku Twego.
Nie gub mnie z grzesznikami *
i z tymi, którzy nieprawość czynią,
Którzy rozmawiają o pokoju z bliźnimi, *
a w duszy żywią złe zamiary.
Niech będzie Pan błogosławiony, *
bo usłyszał głos mego błagania.
Pan moją mocą i tarczą, *
zaufało Mu moje serce.
Pomógł mi, więc moje serce się cieszy *
i moją pieśnią Go sławię.
Pan jest zbawczą mocą dla swojego ludu, *
twierdzą zbawienia dla swego pomazańca.
Ocal swój lud i błogosław swojemu dziedzictwu, *
bądź im pasterzem, weź ich w opiekę na wieki.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Zaufało Panu moje serce; / pomógł mi, więc pieśnią Go sławię.

K. Szczęśliwe oczy wasze, że widzą.
W. I uszy wasze, że słyszą.



Z dzieła świętego Ambrożego, biskupa, "Tajemnice Boże"
(nr 1-7)

Źródło odrodzenia

Rozważaliśmy dzień po dniu zagadnienia moralne, wtedy gdy nam czytano o czynach patriarchów oraz Księgę Przysłów. Chciałem w ten sposób was pouczyć i wychować, abyście szli po drogach Bożych śladami waszych ojców i byli posłuszni Bożym nakazom. Zostaliście bowiem obmyci we chrzcie i powinniście żyć tak, jak przystoi tym, którzy są oczyszczeni.
Teraz zaś nadszedł już czas, aby wam mówić o tajemnicach Bożych i wyjaśnić wam znaczenie sakramentów świętych. Albowiem byłoby to z mej strony błędem mówić wam o tym przedtem, zanim jeszcze zostaliście ochrzczeni, bo wtedy nie byliście jeszcze należycie przygotowani. Jednakże światło tajemnic Bożych przenika do nas łatwiej wtedy, gdy przychodzi niejako niezapowiedziane, a nie poprzedzane jakimś przemówieniem.
A zatem słuchajcie pilnie, aby wchłonąć ożywczą woń życia wiecznego płynącą z sakramentów świętych. Zwrócono na to waszą uwagę wtedy, gdy wypowiadano nad wami słowa: Effetha - to znaczy "otwórz się". A to w tym celu, aby każdy mający dostąpić łaski dobrze wiedział, czego będzie się od niego wyczekiwało i jaka ma być jego odpowiedź. Tę samą tajemnicę sprawował i Chrystus, gdy uzdrowił głuchoniemego, o czym poucza nas Ewangelia.
Po dokonaniu tego obrzędu otwarto przed tobą miejsce święte świętych i wszedłeś do źródła twego odrodzenia. Wspomnij więc na to, czego od ciebie zażądano, przypomnij sobie to, co odpowiedziałeś. Wyrzekłeś się diabła i jego spraw, wyrzekłeś się świata, jego przepychu i rozkoszy. A słowo, które wypowiedziałeś, jest zapisane nie w grobowcu umarłych, lecz w księdze żyjących.
W tym miejscu, do którego wszedłeś, ujrzałeś lewitę, ujrzałeś kapłana, najwyższego kapłana. Nie patrz na ich wygląd zewnętrzny, ale rozważ łaskę ich posługiwania. Twoje słowa wypowiedziałeś w obecności aniołów, gdyż jest napisane: "Wargi kapłana powinny strzec wiedzy, a wtedy pouczenia będą szukali u niego, bo jest on wysłannikiem Pana Zastępów". Tak jest istotnie i nie da się temu zaprzeczyć, iż to wysłannik Boży zwiastuje królowanie Chrystusa i życie wieczne. Nie powinieneś więc oceniać go według jego zewnętrznego wyglądu, lecz stosownie do jego posługiwania. Rozważ to, co ci przekazał, doceń jego posługiwanie, rozpoznaj, co uczynił.
Gotujesz się więc, by rozpoznać przeciwnika, którego, jak należy sądzić, wyrzekały się twoje usta. Zwracasz się w stronę, z której wschodzi słońce: bo ten, kto się wyrzeka diabła, zwraca swe oblicze ku Chrystusowi i w Niego się wpatruje.



W. Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący, żyjąc w złości i zawiści, / godni obrzydzenia, pełni nienawiści jedni ku drugim.
W. Lecz z miłosierdzia swego zbawił nas Bóg / przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym.
K. Wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała i byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew.
W. Lecz z miłosierdzia swego zbawił nas Bóg / przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym.


Ant. Alleluja, * alleluja, alleluja.

Pieśń (Iz 33, 2-10)
Modlitwa zaufania
W Chrystusie ukryte są wszystkie skarby mądrości i wiedzy (Kol 2, 3)

Panie, zmiłuj się nad nami, *
w Tobie pokładamy nadzieję.
Każdego poranka bądź naszą mocą *
i w czasie ucisku naszym zbawieniem.
Na głos Twej groźby uciekają ludy, *
gdy się podniesiesz, pierzchają narody.
Gromadzi się łupy, jak się zbiera szarańczę, *
podobni do mrowia koników polnych rzucają się na nie.
Pan jest ponad wszystkim, bo mieszka wysoko, *
napełni Syjon prawem i sprawiedliwością.
Stały pokój napełni czasy Syjonu, †
bogactwem jego sił zbawczych są mądrość i wiedza, *
jego skarbem jest bojaźń Pana.
Oto z zewnątrz wołają wysłani na zwiady, *
płaczą gorzko posłowie w sprawie pokoju.
Opustoszały drogi, *
na ścieżkach już nie ma przechodniów.
Wróg zerwał układy, odrzucił świadków *
i na nikogo nie zważał.
Kraj wygląda żałośnie, marnieje, *
Liban już się nie zieleni, obumiera.
Saron stał się podobny do pustyni, *
a Baszan i Karmel są ogołocone.
"Teraz powstanę, Pan zapowiada, *
teraz się podniosę, teraz stanę wysoko!"
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Pieśń (Iz 33, 13-16)
Bóg sędzia sprawiedliwy
Dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko (Dz 2, 39)

"Posłuchajcie, najdalsi, o moich czynach, *
poznajcie, najbliżsi, moją siłę".
Grzesznicy na Syjonie się zlękli, *
bezbożnych ogarnęło drżenie:
Któż z nas wytrzyma przy trawiącym ogniu, *
któż z nas wytrwa wobec wieczystych płomieni?
Ten, kto postępuje sprawiedliwie *
i kto mówi prawdę,
Kto odrzuca zyski bezprawne *
i wzbrania się rękami przed wzięciem podarku,
Kto zatyka uszy, by nie słuchać o zbrodni, *
i zamyka oczy, by na zło nie patrzeć.
Taki zamieszka na wysokościach, †
schroni się w twierdzach na wyniosłych skałach, *
dostarczą mu chleba i wody mu nie zabraknie.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Pieśń (Syr 36, 11-17)
Modlitwa za lud Boży
To jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa (J 17, 3)

Panie, zlituj się nad narodem nazwanym Twoim imieniem, *
nad Izraelem, którego uznałeś za pierworodnego.
Miej miłosierdzie nad swoim świętym miastem, *
nad Jeruzalem, miejscem Twego odpoczynku.
Napełnij Syjon wysławianiem Twej mocy, *
a lud swój Twoją chwałą.
Daj świadectwo tym, którzy od początku są Twymi stworzeniami, *
i spełnij proroctwa głoszone w Twoim imieniu.
Obdarz nagrodą czekających na Ciebie, *
i niech się okażą prawdomównymi Twoi prorocy.
Wysłuchaj, Panie, błagania sług Twoich, *
według błogosławieństwa Aarona nad Twoim ludem.
Niech wszyscy na ziemi poznają, *
że jesteś Panem i Bogiem wieków.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Alleluja, alleluja, alleluja.

K. Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń.
W. Boże mój i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.



Słowa Ewangelii
według świętego Łukasza
Łk 10, 25-37

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?"
Jezus, nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: «Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał». Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź, i ty czyń podobnie".


Po odczytaniu Ewangelii można dołączyć homilię wziętą z pism Ojców Kościoła; może ją także wygłosić przewodniczący albo wyznaczony przez przełożonego kapłan.



Ciebie, Boże, chwalimy,
Ciebie, Panie, wysławiamy.
Tobie, Ojcu Przedwiecznemu,
wszystka ziemia cześć oddaje.
Tobie wszyscy Aniołowie,
Tobie niebiosa i wszystkie Moce:
Tobie Cherubini i Serafini
nieustannym głoszą pieniem:
Święty, Święty, Święty
Pan Bóg Zastępów!
Pełne są niebiosa i ziemia
majestatu chwały Twojej.
Ciebie przesławny chór Apostołów,
Ciebie Proroków poczet chwalebny,
Ciebie wychwala
Męczenników zastęp świetlany.
Ciebie po wszystkiej ziemi
wysławia Kościół święty:
Ojca niezmierzonego majestatu,
godnego uwielbienia,
prawdziwego i Jedynego Twojego Syna,
Świętego także
Ducha Pocieszyciela.
Tyś Królem chwały, o Chryste,
Tyś Ojca Synem Przedwiecznym.
Ty, dla zbawienia naszego biorąc człowieczeństwo,
nie wahałeś się wstąpić w łono Dziewicy.
Ty, skruszywszy żądło śmierci,
otworzyłeś wierzącym królestwo niebios.
Ty po prawicy Boga zasiadasz
w Ojcowskiej chwale.
Ty przyjdziesz jako Sędzia:
tak wszyscy wierzymy.
Błagamy Cię przeto: dopomóż swym sługom,
których najdroższą Krwią odkupiłeś.
Policz ich między świętych Twoich
w wiekuistej chwale.

Następującą część hymnu można według uznania opuścić:

Zachowaj lud swój, o Panie,
i błogosław dziedzictwu swojemu.
I rządź nimi,
i wywyższaj ich aż na wieki.
Po wszystkie dni
błogosławimy Ciebie
I wysławiamy imię Twe na wieki,
na wieki bez końca.
Racz, Panie, w dniu dzisiejszym
zachować nas od grzechu.
Zmiłuj się nad nami, Panie,
zmiłuj się nad nami.
Niech miłosierdzie Twoje, Panie, okaże się nad nami,
jako my w Tobie ufność pokładamy.
W Tobie, o Panie, złożyłem nadzieję,
nie będę zawstydzon na wieki.



Módlmy się. Boże, Ty ukazujesz błądzącym światło Twojej prawdy, aby mogli wrócić na drogę sprawiedliwości, spraw, niech ci, którzy uważają się za chrześcijan, odrzucą wszystko, co się sprzeciwia tej godności, * a zabiegają o to, co jest z nią zgodne. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.


We wspólnym odprawianiu oficjum:

K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.

Dalej - Jutrznia

Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Wyślij do nas maila

STRONA GŁÓWNA
TEKSTY ILG | OWLG | LITURGIA HORARUM | KALENDARZ LITURGICZNY | DODATEK | INDEKSY | POMOC
CZYTELNIA | ANKIETA | LINKI | WASZE LISTY | CO NOWEGO?

 Teksty Monastycznej Liturgii Godzin - © Copyright by Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Opracowanie i edycja - © Copyright by ILG