WERSJA PREMIUM:


Tu jesteś:




Menu:
Internetowa Liturgia Godzin
Wesprzyj rozwój serwisu

W zakonie kamedulskim:

Kolor szat:
Wtorek, 1 lipca 2025
ŚW. TEOBALDA, PUSTELNIKA
Wspomnienie dowolne

Godzina Czytań
(monastyczna LG)



K. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen. Alleluja.

Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.


Ciebie, Chryste, wobec świata
Wyznał ten chwalebny święty,
Co monastycznego życia
Stromą ścieżkę obrał sobie.

Dom porzucił i rodzinę,
I oddalił się od świata,
By przebywać myślą w niebie
I jedynie szukać Boga.

Na modlitwie dniem i nocą
Wielbił Boga z aniołami;
Męczenników naśladował
Niosąc życia krzyż wytrwale.

Wreszcie na wezwanie Twoje
Do królestwa wniósł pokoju
Plon obfity swego życia
Na pokoju wzrosły glebie.

Tobie, Chryste, cześć i chwałą,
Tobie, Ojcze, Duchu Święty
Który tak nagradzasz hojnie
Tych, co z wiarą Cię szukają. Amen.


1 ant. Wybawiłeś nas, Panie, * i nieustannie sławimy Twoje imię.

Psalm 44 A
Modlitwa w czasie klęski narodu
We wszelkich przeciwnościach odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował (por. Rz 8, 37)

Boże, słyszeliśmy na własne uszy, †
ojcowie nasi nam opowiedzieli *
o czynach, których za ich dni dokonałeś w pradawnych czasach.
Ty własną ręką zasadziłeś ich po wygnaniu pogan, *
by ich rozprzestrzenić, wypleniłeś narody.
Bo nie zdobyli ziemi mieczem swoim *
ani ich nie ocaliło własne ramię,
Lecz ramię i prawica Twoja, *
i światło Twojego oblicza, boś ich umiłował.
Ty, mój Boże, jesteś moim Królem, *
który zapewnił zwycięstwo Jakubowi.
Dzięki Tobie starliśmy naszych wrogów, *
w imię Twoje zdeptaliśmy napastników.
Bo nie zaufałem mojemu łukowi *
ani mój miecz mnie nie ocalił,
Lecz Ty nas wybawiłeś od wrogów *
i zawstydziłeś tych, co nas nienawidzą.
Każdego dnia chlubimy się Bogiem *
i nieustannie sławimy Twe imię.
A jednak nas odrzuciłeś i okryłeś wstydem, *
już nie wyruszasz z naszymi wojskami.
Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem, *
a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli.
Na rzeź nas wydałeś jak owce *
i rozproszyłeś między poganami.
Swój lud sprzedałeś za bezcen *
i niewiele zyskałeś z tej sprzedaży.
Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadów, *
na śmiech otoczenia, na urągowisko.
Uczyniłeś nas przysłowiem wśród pogan, *
głowami potrząsają nad nami ludy.
Moja zniewaga jest zawsze przede mną *
i wstyd mi twarz okrywa,
Na głos miotającego szyderstwa i obelgi, *
wobec mściwego nieprzyjaciela.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Wybawiłeś nas, Panie, / i nieustannie sławimy Twoje imię.

2 ant. Powstań, Panie, * i wyzwól nas swoją łaską.

Psalm 44 B

Wszystko to na nas przyszło, †
choć nie zapomnieliśmy o Tobie *
i nie złamaliśmy Twojego przymierza.
Nie odwróciło się nasze serce *
ani kroki nie zboczyły z Twej ścieżki,
Kiedy nas starłeś w krainie szakali *
i okryłeś nas mrokiem.
Gdybyśmy zapomnieli imienia naszego Boga *
i wyciągali ręce do boga obcego,
Czyżby Bóg nie dostrzegł tego, *
On, który zna tajniki serca?
Lecz to z powodu Ciebie ciągle nas mordują, *
mają nas za owce na rzeź przeznaczone.
Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie? *
Przebudź się! Nie odrzucaj nas na zawsze!
Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze, *
zapominasz o naszej nędzy i ucisku?
W proch runęło nasze życie, *
ciałem przylgnęliśmy do ziemi.
Powstań, przyjdź nam na pomoc *
i wyzwól nas przez swoją łaskę!
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Powstań, Panie, i wyzwól nas swoją łaską.

3 ant. W Bogu pokładam nadzieję, * cóż może uczynić mi człowiek?

Psalm 56, 2-7. 9-14
Ufność w słowie Pańskim
Psalm ten ukazuje Mękę Chrystusową (św. Hieronim)

Zmiłuj się nade mną, Boże, bo prześladuje mnie człowiek, *
uciska mnie w nieustannej walce.
Wrogowie moi wciąż mnie prześladują, *
liczni są ci, którzy ze mną walczą.
Ilekroć mnie trwoga ogarnie, *
w Tobie, Najwyższy, pokładam nadzieję.
W Bogu, którego słowo wielbię, †
w Bogu pokładam nadzieję: nie będę się lękał, *
cóż może uczynić mi człowiek?
Przez cały dzień mi uwłaczają, *
wszystkie swe zamysły przeciw mnie kierują.
Schodzą się, czyhają, śledzą moje kroki, *
godzą na me życie.
Ty zapisałeś moje życie tułacze †
i przechowałeś łzy moje w swym bukłaku, *
czyż nie są zapisane w Twej księdze?
Odstąpią moi wrogowie w dniu, gdy Cię wezwę, *
po tym poznam, że Bóg jest ze mną.
W Bogu, którego słowo wielbię, *
w Panu, którego słowo wychwalam,
W Bogu pokładam nadzieję: nie będę się lękał, *
cóż może uczynić mi człowiek?
Wiążą mnie, Boże, śluby, które Ci złożyłem, *
Tobie oddam ofiary pochwalne,
Bo od śmierci ocaliłeś me życie, †
a nogi moje od upadku, *
abym w światłości życia chodził przed Bogiem.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. W Bogu pokładam nadzieję, / cóż może uczynić mi człowiek?

K. Pan pomaga pokornym czynić dobrze.
W. Uczy ubogich dróg swoich.



Z Drugiej Księgi Samuela
2, 1-11; 3, 1-5


W owych dniach radził się Dawid Pana, pytając Go: "Czy mogę się udać do którego z miast judzkich?" Pan odrzekł: "Możesz iść". Pytał znów Dawid: "Dokąd mam iść?" Odpowiedział: "Do Hebronu". Dawid wyruszył tam razem ze swymi dwiema żonami: z Achinoam z Jizreel i Abigail, dawną żoną Nabala z Karmelu. Zabrał także swych ludzi z ich rodzinami. Zamieszkali w miastach Hebronu. Przybyli ludzie z Judy i namaścili Dawida na króla nad domem Judy.
Kiedy powiadomiono Dawida, że to mieszkańcy Jabesz w Gileadzie pochowali Saula, skierował do mieszkańców Jabesz w Gileadzie wysłańców, oświadczając im: "Bądźcie błogosławieni przez Pana, okazaliście bowiem życzliwość dla waszego pana, Saula, sprawiając mu pogrzeb. Teraz zaś niech Pan wam okaże miłosierdzie i wierność! Ja też pragnę się wam odwdzięczyć za to, że dokonaliście tego dzieła. Niech więc będą mocne wasze ręce i bądźcie dzielni. Saul bowiem, wasz pan, umarł, mnie zaś dom Judy namaścił sobie na króla".
Abner zaś, syn Nera, dowódca wojsk Saula, zabrał Iszbaala, syna Saula, i zaprowadził go do Machanaim. Obwołał go królem nad Gileadem, nad Aserytami, nad Jizreelem, Efraimem, Beniaminem, czyli nad całym Izraelem. Iszbaal, syn Saula, liczył lat czterdzieści, gdy zaczął panować nad Izraelem, a rządził dwa lata. Tylko dom Judy został przy Dawidzie. Okres, w którym Dawid panował nad domem Judy w Hebronie, wynosił siedem lat i sześć miesięcy.
Wojna między domem Saula a domem Dawida przedłużała się. Dawid jednak stawał się mocniejszy, natomiast dom Saula był coraz słabszy.
Synowie, którzy urodzili się Dawidowi w Hebronie: pierworodnym był Amnon z Achinoam pochodzącej z Jizreel, drugim był Kileab z Abigail, dawnej żony Nabala z Karmelu, a trzecim Absalom z Maaki, córki Talmaja, króla Geszur, czwartym był Adoniasz, syn Chaggity, piątym zaś Szefatiasz, syn Abitali, szóstym był Jitream z Egli, żony Dawida. Ci urodzili się Dawidowi w Hebronie.



K. Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego.
W. Aż przyjdzie ten, do którego ono należy, / i zdobędzie posłuch u narodów.
K. Judo, ciebie będą sławić bracia twoi, synowie twego ojca będą ci oddawać pokłon.
W. Aż przyjdzie ten, do którego ono należy, / i zdobędzie posłuch u narodów.


1 ant. Ty jesteś Bogiem działającym cuda, * wspominam, Panie, Twoje święte dzieła.

Psalm 77
Pamięć o dziełach Bożych
Zewsząd cierpienia znosimy, lecz nie poddajemy się zwątpieniu (2 Kor 4, 8)

Głos mój się wznosi do Boga, gdy wołam, *
głos mój wznoszę do Boga, aby mnie usłyszał.
W dniu mej niedoli szukam Pana, *
w nocy niestrudzenie wyciągam rękę.
Dusza moja jest niepocieszona, †
jęczę, kiedy wspomnę Boga, *
słabnie mój duch, gdy rozmyślam.
Ty spędzasz sen z moich powiek, *
z niepokoju mówić nie potrafię.
Rozpamiętuję dni, które dawno minęły, *
i lata poprzednie wspominam.
Rozmyślam nocą w swym sercu, *
rozważam, a duch mój docieka:
"Czy Bóg odrzuci na wieki *
i już nie będzie łaskawy?
Czy Jego łaskawość ustała na zawsze *
i słowo zamilkło na pokolenia?
Czy Bóg zapomniał o litości, *
czy w gniewie powstrzymał swe miłosierdzie?"
I mówię: "Jakże to bolesne, *
że odwróciła się ode mnie prawica Najwyższego".
Wspominam dzieła Pana, *
oto wspominam Twoje dawne cuda.
Rozmyślam o wszystkich Twych dziełach *
i czyny Twoje wspominam.
Boże, Twoja droga jest święta, *
który z bogów dorówna wielkością naszemu Bogu?
Ty jesteś Bogiem działającym cuda, *
ludziom objawiłeś swą potęgę.
Ramieniem swoim Twój lud wybawiłeś, *
synów Jakuba i Józefa.
Boże, ujrzały Cię wody, †
ujrzały Cię wody i zadrżały, *
wzburzyły się ich odmęty.
Chmury wylały wody, †
zahuczały chmury *
i Twoje strzały się posypały.
Głos Twego grzmotu jak łoskot wozu, †
pioruny świat rozjaśniły, *
ziemia poruszyła się i zatrzęsła.
Twoja droga wiodła przez wody, †
Twoja ścieżka przez wodne obszary *
i nie znać było Twych śladów.
Wiodłeś Twój lud jak trzodę *
ręką Mojżesza i Aarona.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Ty jesteś Bogiem działającym cuda, / wspominam, Panie, Twoje święte dzieła.

2 ant. Śpiewajcie Bogu * i cieszcie się Panem.

Psalm 68 A
Triumfalne wejście Pana
Chrystus, wstąpiwszy do góry, wziął do niewoli jeńców, rozdał ludziom dary (Ef 4, 8)

Bóg wstaje i rozpraszają się Jego wrogowie, †
pierzchają przed Jego obliczem *
ci, którzy Go nienawidzą.
Jak dym przez wiatr rozwiany, †
jak wosk, co rozpływa się przy ogniu, *
tak giną przed Bogiem grzesznicy.
A sprawiedliwi cieszą się i weselą przed Bogiem, *
i rozkoszują radością.
Śpiewajcie Bogu, grajcie Jego imieniu, †
równajcie drogę przed Tym, który dosiada obłoków, *
cieszcie się Panem, przed Nim się weselcie.
Ojcem dla sierot i wdów opiekunem *
jest Bóg w swym świętym mieszkaniu.
Bóg dom gotuje dla opuszczonych, †
jeńców prowadzi ku lepszemu życiu, *
tylko oporni zostają na zeschłej ziemi.
Boże, gdy szedłeś przed ludem Twoim, *
gdy kroczyłeś przez pustynię,
Zadrżała ziemia, niebo deszcz zesłało *
przed obliczem Boga, przed Bogiem Izraela.
Deszcz obfity zesłałeś, Boże, *
Tyś orzeźwił swe znękane dziedzictwo.
Twoja rodzina, Boże, znalazła to mieszkanie, *
które w swej dobroci dałeś ubogiemu.
Pan rozkaz wydaje, †
a liczni wysłannicy głoszą dobrą nowinę: *
"Wielkie wojsko jest rozgromione!
Uciekają królowie zastępów, uciekają, *
a mieszkanka domu dzieli łupy.
Gdy wy spoczywaliście pośród zagród dla trzody, †
pokryły się srebrem skrzydła gołębicy, *
lśniły jej pióra zieloną śniedzią złota.
Gdy tam Wszechmocny królów rozpraszał, *
na górę Salmon opadały śniegi".
Góry Baszanu to góry wysokie, *
góry Baszanu to góry urwiste.
Czemu, góry urwiste, z zazdrością patrzycie †
na górę, gdzie Bogu mieszkać się spodobało *
i na której Bóg będzie przebywał na zawsze?
Rydwanów Bożych jest tysiąc tysięcy: *
to Pan do świątyni przybywa z Synaju.
Wstąpiłeś na wyżynę biorąc jeńców w niewolę, †
przyjąłeś ludzi jako daninę, *
nawet opornych wprowadzasz do swojego domu.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Śpiewajcie Bogu / i cieszcie się Panem.

3 ant. Błogosławcie Boga na świętym zgromadzeniu, * On sam swojemu ludowi daje potęgę i siłę.

Psalm 68 B

Pan przez wszystkie dni niech będzie błogosławiony, *
Bóg, który nas dźwiga co dzień, Zbawienie nasze!
Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala, *
Pan ratuje nas od śmierci.
Bóg kruszy głowy swoich wrogów, *
zarosłą czaszkę grzesznika.
Pan powiedział: "Wyprowadzę cię z Baszanu, *
wyprowadzę ciebie z morskiej głębiny,
Aby we krwi twoja stopa brodziła, *
by języki psów twoich miały kąsek z wrogów".
Oto widać, Boże, Twój pochód, *
pochód Boga mego i Króla do świątyni.
Przodem idą śpiewacy, na końcu harfiarze, *
w środku dziewczęta uderzają w bębenki.
Chórem błogosławcie Boga na świętym zgromadzeniu, *
błogosławcie Pana, zrodzeni z Izraela.
Tam na czele idzie Beniamin, †
książęta Judy z hufcami, *
książęta Zabulona i Neftalego.
Boże, okaż swoją potęgę, *
potęgę Bożą, której dla nas użyłeś.
W Twej świątyni nad Jeruzalem *
niech królowie złożą Tobie dary.
Skarć dzikie zwierzę żyjące w sitowiu, *
stada byków z cielcami narodów.
Niech padną na twarze przynoszący srebro, *
rozprosz narody, które cieszą się z wojen.
Niech możnowładcy nadejdą z Egiptu, *
niech Etiopia wyciągnie swe ręce do Boga.
Śpiewajcie Bogu, królestwa ziemi, *
zagrajcie Panu.
On przemierza odwieczne niebiosa; *
oto wydał głos swój, głos potężny.
Uznajcie moc Bożą! †
Jego majestat jest nad Izraelem, *
a Jego potęga w obłokach.
Groźny jest Bóg w świątyni, Bóg Izraela, †
On sam swojemu ludowi daje potęgę i siłę. *
Niech będzie Bóg błogosławiony!
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Błogosławcie Boga na świętym zgromadzeniu, / On sam swojemu ludowi daje potęgę i siłę.

K. Naucz mnie trafnego sądu i umiejętności.
W. Bo ufam Twoim przykazaniom.



Z listu świętego Amoniusza, pustelnika
(List 18)

Leczyli dusze

Ukochani w Panu! Wiedzcie, że z powodu grzechu nie można poznać Boga, jeżeli człowiek nie oddali się od ludzi i od spraw tego świata. Ale wtedy spotyka swojego przeciwnika, który stawia mu opór, lecz on z nim walczy i go zwycięża. Ponadto musi niekiedy walczyć także ze sobą. Jednak w końcu Bóg zamieszkuje w duszy i zamienia jej smutek w radość i wesele.
Ale jeżeli dusza zostaje pokonana, ogarnia ją smutek i drętwota. I dlatego nasi poprzednicy przebywali w samotności na odludziu, tak jak Eliasz i Jan Chrzciciel. Nie sądźcie, że stali się sprawiedliwymi żyjąc pomiędzy ludźmi: tak można by wnioskować widząc ich działających w obronie sprawiedliwości. A jednak przedtem przebywali w wielkiej ciszy pustyni i tam spłynęła na nich moc Boga, który w nich zamieszkał; dopiero wtedy gdy stali się mężni, Bóg posłał ich do ludzi, wśród których byli Jego przedstawicielami. Przywracali zdrowie, leczyli dusze i uzdrawiali niemocnych.
To było powodem, dla którego wyszli z odosobnienia i zostali posłani, ale dopiero wtedy, gdy ich własne słabości zostały usunięte. Albowiem niemożliwą jest rzeczą, by ktokolwiek mógł budować innych, sam będąc jeszcze niedoskonałym. Ci, którzy idą do ludzi nie osiągnąwszy doskonałości, idą we własnym imieniu, a nie z woli Boga. O nich mówi Pan z zarzutem: "Nie posłałem tych proroków, lecz oni biegają". Sami nie osiągną zbawienia, a tym mniej mogą wesprzeć innych.
Ale ci, którzy są posłani przez Boga, nie opuszczają tak chętnie otaczającego ich milczenia ciszy. Wiedzą, że daje im ono moc Bożą. Chcą być posłuszni Stwórcy, idą więc działać wśród ludzi za Jego przykładem: bo i Syn został z nieba posłany przez Ojca, aby leczyć wszystkie ludzkie słabości i niemoce. Tak bowiem mówi Pismo: "On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści". Ci wszyscy święci, którzy idą do ludzi niosąc im uzdrowienie, naśladują Stwórcę i stają się godni przybrania za synów Bożych, wezwani do wiekuistego uczestnictwa w synowskiej więzi łączącej Syna z Ojcem.
Ukochani! Oto wam ukazałem zbawienną pod każdym względem moc ciszy i jak bardzo jest ona miła Bogu. Piszę wam dlatego, abyście mocno trwali w waszym powołaniu. Wiedzcie z całą pewnością, że święci postępowali w łasce, ponieważ pielęgnowali ciszę i skupienie; ogarnęła ich więc moc Boża i zostały im objawione tajemnice nieba, i mogli się wznieść ponad przemijającą postać tego świata. Ten, kto wam pisze o tych sprawach, już może wam pisać o milczeniu.
Wy zaś trwajcie niewzruszenie w tym, coście podjęli. Ten, kto opuszcza ciszę milczenia, nie jest w stanie przezwyciężyć swoich namiętności i zwalczyć nieprzyjaciela duszy, bo pozostaje jeszcze w ich mocy. Ale wy je zwyciężycie, a moc Boża jest z wami.



W. Pokażę wam, do kogo jest podobny każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha moich słów i je wypełnia.
W. Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale.
K. Bojaźń Pana wszystko przewyższa, a kto ją posiadł, do kogo będzie przyrównany?
W. Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale.



Módlmy się. Boże, pod wpływem Twojej łaski świętej Teobald, pustelnik, wybrał życie w samotności i w pokucie, aby należeć tylko do Ciebie, spraw, abyśmy za jego wstawiennictwem i przykładem * oddzieleni od świata przynosili godne owoce pokuty. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.


We wspólnym odprawianiu oficjum:

K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.

Dalej - Jutrznia

Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Wyślij do nas maila

STRONA GŁÓWNA
TEKSTY ILG | OWLG | LITURGIA HORARUM | KALENDARZ LITURGICZNY | DODATEK | INDEKSY | POMOC
CZYTELNIA | ANKIETA | LINKI | WASZE LISTY | CO NOWEGO?

 Teksty Monastycznej Liturgii Godzin - © Copyright by Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Opracowanie i edycja - © Copyright by ILG