Módl się słuchając |
W wersji PREMIUMdostępne jest nagranie tej Godziny w formacie MP3 (opracowane przy użyciu syntezatora mowy).
|
Menu: |
Tabele stron Teksty LG
Teksty Monastycznej LG
Teksty Liturgia Horarum
|
|

Kolor szat:
|
Sobota, 19 lipca 2025
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
Wspomnienie dowolne
|
 |
Godzina Czytań

W wersji PREMIUM dostępne jest nagranie tej Godziny w formacie MP3 (lewy górny róg strony).
K. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen. Alleluja.
Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.
LG tom III: NMPs, str. 1432-1433; LG skrócone: NMPs, str. 1618-1619
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem.
1 Ten, którego wielbi ziemia,
Niebo sławi, chwalą morza,
Ten, co rządzi przestworzami,
Zamknął się w Maryi łonie.
2 Tego, który rozkazuje
Słońcu, gwiazdom, księżycowi,
Nosi w sobie czysta Panna
Napełniona łaską z nieba.
3 Jakże wielka godność Matki,
Która stała się mieszkaniem
Stwórcy dzierżącego w dłoni
Cały wszechświat niezmierzony!
4 O szczęśliwa zwiastowaniem,
W którym anioł zapowiedział,
Że przez Ducha pocznie Syna,
Upragnienie wszystkich ludów!
5 Tobie, Jezu narodzony
Z czystej Matki i Dziewicy,
Niechaj będzie cześć i chwała
Z Ojcem i płomiennym Duchem. Amen.
Antyfony - LG tom III: Sobota III, str. 891-893; LG skrócone: Sobota III, str. 1043-1045
Psalmy - LG tom III: Sobota III, str. 891-893; LG skrócone: Sobota III, str. 1043-1045
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem.
1 ant.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego, * za Jego cuda wobec synów ludzkich.
Psalm 107
Dziękczynny hymn ocalonych
Bóg posłał swoje słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa (Dz 10, 36)
I
Wysławiajcie Pana, bo jest dobry, *
bo Jego łaska trwa na wieki.
Tak niech mówią odkupieni przez Pana, *
których wybawił z rąk przeciwnika
I których zgromadził z obcych krain,
ze wschodu i zachodu, *
z północy i południa.
Błądzili na pustynnym odludziu, *
do miasta zamieszkałego nie znaleźli drogi.
Cierpieli głód i pragnienie *
i wygasało w nich życie.
W swoim utrapieniu wołali do Pana, *
a On ich uwolnił od trwogi.
I powiódł ich prostą drogą, *
aż doszli do miasta zamieszkałego.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego, *
za Jego cuda wobec synów ludzkich,
Bo głodnego nasycił, *
a łaknącego napełnił dobrami.
Siedzieli w ciemnościach i mroku, *
skuci żelazem i nędzą,
Gdyż bunt podnieśli przeciw słowom Bożym *
i pogardzili zamysłami Najwyższego.
Pracą nad siły ugiął ich serca, *
chwiali się, lecz nikt im nie pomógł.
I w swoim ucisku wołali do Pana, *
a On ich uwolnił od trwogi.
Wyprowadził ich z ciemności i mroku, *
pokruszył ich kajdany.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego, *
za Jego cuda wobec synów ludzkich:
Gdyż bramy spiżowe wyłamał *
i skruszył żelazne wrzeciądze.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego, / za Jego cuda wobec synów ludzkich.
2 ant.
Widzieli dzieła Pana * i Jego cuda.
II
Chorowali na skutek swoich grzechów *
i nędzę cierpieli przez występki.
Obrzydło im wszelkie jedzenie *
i bliscy byli bram śmierci.
W swoim ucisku wołali do Pana, *
a On ich uwolnił od trwogi.
Posłał swoje słowo, aby ich uleczyć *
i wyrwać od zagłady ich życie.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego, *
za Jego cuda wobec synów ludzkich.
Niech składają dziękczynne ofiary, *
niech sławią z radością Jego dzieła.
Ci, którzy statkami ruszyli na morze, *
by handlować na wodach ogromnych,
Widzieli dzieła Pana *
i Jego cuda wśród głębin.
Rzekł, i zerwał się wicher *
burzliwe piętrząc fale.
Wznosili się pod niebo, zapadali w otchłań, *
ich dusza truchlała w niedoli.
Zataczali się chwiejąc jak pijani, *
cała ich mądrość zawiodła.
Wołali w nieszczęściu do Pana, *
a On ich wyzwolił od trwogi.
Zamienił burzę na powiew łagodny, *
umilkły morskie fale.
Radowali się ciszą, która nastała, *
przywiódł ich do upragnionej przystani.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego, *
za Jego cuda wobec synów ludzkich.
I niech Go sławią w zgromadzeniu ludu, *
na radzie starców niech Go wychwalają.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Widzieli dzieła Pana i Jego cuda.
3 ant.
Pobożni z radością widzą * i rozważają łaski Pana.
III
Pan zamienia rzeki w pustynię, *
oazy w ziemię spragnioną,
Żyzne pola w ugór słony *
z powodu niegodziwości mieszkańców.
Zamienił pustynię w jezioro, *
a suchą ziemię w zielone oazy.
Tam osiedlił zgłodniałych, *
i założyli ludne miasta.
Obsiali pola, zasadzili winnice *
i plony owoców zebrali.
Gdy im błogosławił, rozmnożyli się bardzo, *
i dał im wielkie stada.
Potem zmalała ich liczba, *
zmarnieli pod ciężarem utrapień i niedoli.
Lecz Ten, który wzgardę na władców wylewa *
i każe im błądzić po pustych bezdrożach,
Podniósł nędzarza z niedoli, *
rozmnożył rodziny jak stada.
Pobożni to widzą i się weselą, *
a wszelka niegodziwość musi zamknąć usta.
Kto mądry, niech to rozważy *
i uzna łaskę Pana.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Pobożni z radością widzą / i rozważają łaski Pana.
Werset - LG tom III: Sobota III, str. 893; LG skrócone: Sobota III, str. 1045
K.
Twoja wierność, Panie, aż po same chmury.
W.
A Twoje wyroki jak ogromna otchłań.
Jeżeli poniżej nie wyświetliły się teksty czytań i Te Deum, kliknij tutaj i przeładuj tę stronę (dotyczy głównie użytkowników urządzeń mobilnych).
LG tom III: Sobota XV zw, str. 422-423
|
Z Drugiej Księgi Królewskiej
|
2, 1-15
|
Uniesienie Eliasza do nieba
Kiedy Pan miał wśród wichru unieść Eliasza do nieba, szedł Eliasz z Elizeuszem z Gilgal. Wtedy rzekł Eliasz do Elizeusza: "Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Betel". Elizeusz zaś odpowiedział: "Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!" Zatem przyszli do Betel.
Wtedy uczniowie proroków, którzy byli w Betel, wyszli do Elizeusza i powiedzieli do niego: "Czy wiesz, że Pan dzisiaj zabierze pana twego wzwyż, ponad twą głowę?" On zaś odrzekł: "Również i ja to wiem. Milczcie!" Wtedy powiedział do niego Eliasz: "Elizeuszu! Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jerycha". On zaś odrzekł: "Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!"
Weszli więc do Jerycha. Wtedy uczniowie proroków, którzy byli w Jerychu, przybliżyli się do Elizeusza i powiedzieli do niego: "Czy wiesz, że Pan dzisiaj zabiera pana twojego wzwyż, ponad twą głowę?" On zaś odpowiedział: "Również i ja to wiem. Milczcie!" Wtedy rzekł Eliasz do niego: "Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu". Elizeusz zaś odpowiedział: "Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!" I szli dalej razem. A pięćdziesiąt osób z uczniów proroków poszło i stanęło z przeciwka, z dala, podczas gdy oni obydwaj przystanęli nad Jordanem.
Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku. Kiedy zaś przeszli, rzekł Eliasz do Elizeusza: "Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie". Elizeusz zaś powiedział: "Niechby - proszę - dwie części twego ducha przeszły na mnie!" On zaś odrzekł: "Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie ujrzysz, nie spełni się".
Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch: a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś patrzał i wołał: "Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze". I już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie szaty swoje, Elizeusz rozdarł je na dwie części i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego. Wrócił i stanął nad brzegiem Jordanu. I wziął płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego, uderzył wody, lecz one się nie rozdzieliły. Wtedy rzekł: "Gdzie jest Pan, Bóg Eliasza?" I uderzył wody, a one rozdzieliły się w obydwie strony. Elizeusz zaś przeszedł środkiem.
Uczniowie proroków, którzy byli w Jerychu, ujrzeli go z przeciwka i oświadczyli: "Duch Eliasza spoczął na Elizeuszu". Wyszli zatem naprzeciw niego i oddali mu pokłon do ziemi.
|
Z Drugiej Księgi Samuela
|
12, 1-25
|
Pokuta Dawida
W owych dniach Pan posłał do Dawida proroka Natana. Ten przybył do niego i powiedział: "W pewnym mieście było dwóch ludzi, jeden był bogaczem, a drugi biedakiem. Bogacz miał owce i wielką liczbę bydła, biedak nie miał nic prócz jednej małej owieczki, którą nabył. On ją karmił i wyrosła przy nim wraz z jego dziećmi, jadła jego chleb i piła z jego kubka, spała u jego boku i była dla niego jak córka. Raz przyszedł gość do bogacza, lecz jemu żal było brać coś z owiec i własnego bydła, czym mógłby posłużyć podróżnemu, który do niego zawitał. Więc zabrał owieczkę owemu biednemu mężowi i tę przygotował człowiekowi, co przybył do niego". Dawid oburzył się bardzo na tego człowieka i powiedział do Natana: "Na życie Pana, człowiek, który tego dokonał, jest winien śmierci. Nagrodzi on za owieczkę w czwórnasób, gdyż dopuścił się czynu bez miłosierdzia".
Natan oświadczył Dawidowi: "Ty jesteś tym człowiekiem. To mówi Pan, Bóg Izraela: Ja namaściłem cię na króla nad Izraelem. Ja uwolniłem cię z rąk Saula. Dałem ci dom twojego pana, a żony twego pana na twoje łono, oddałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby i tego było za mało, dodałbym ci jeszcze więcej. Czemu zlekceważyłeś słowo Pana, popełniając to, co złe w Jego oczach? Zabiłeś mieczem Chetytę Uriasza, a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę. Zamordowałeś go mieczem Ammonitów. Dlatego właśnie miecz nie oddali się od domu twojego na wieki, albowiem Mnie zlekceważyłeś, a żonę Uriasza Chetyty wziąłeś sobie za małżonkę. To mówi Pan: Oto Ja wywiodę przeciwko tobie nieszczęście z własnego twego domu, żony zaś twoje zabiorę sprzed oczu twoich, a oddam je twojemu współzawodnikowi, który będzie obcował z twoimi żonami - wobec tego słońca. Uczyniłeś to wprawdzie w ukryciu, jednak Ja obwieszczę tę rzecz wobec całego Izraela i wobec słońca".
Dawid rzekł do Natana: "Zgrzeszyłem wobec Pana". Natan odrzekł Dawidowi: "Pan odpuszcza ci też twój grzech - nie umrzesz. Lecz dlatego, że przez ten czyn odważyłeś się wzgardzić Panem, syn, który ci się urodzi, na pewno umrze". Natan udał się potem do swego domu.
Pan dotknął dziecko, które urodziła Dawidowi żona Uriasza, tak iż ciężko zachorowało. Dawid błagał Boga za chłopcem i zachowywał surowy post, a wróciwszy do siebie, całą noc leżał na ziemi. Dostojnicy jego domu, podszedłszy do niego, chcieli podźwignąć go z ziemi: bronił się jednak; w ogóle z nimi nie jadał. W siódmym dniu dziecko zmarło. Słudzy Dawida obawiali się powiadomić go, że dziecko umarło. Twierdzili: "Jeżeli, gdy dziecko jeszcze żyło, przemawialiśmy do niego, a głosu naszego nie usłuchał, to jak możemy mu powiedzieć, że chłopiec umarł? Może uczynić sobie coś złego". Gdy jednak Dawid zauważył, że słudzy jego rozmawiają szeptem, zrozumiał, że dziecko zmarło. Pytał więc sługi swoje: "Czy dziecko umarło?" Odpowiedzieli: "Umarło".
Dawid podniósł się z ziemi, umył się i namaścił, zmienił swe ubranie i wszedłszy do domu Pańskiego, oddał pokłon. Powróciwszy do domu zażądał, by mu podano posiłek, którym się pożywił. Słudzy na to mu powiedzieli: "Co ma znaczyć twój sposób postępowania? Gdy dziecko żyło - płakałeś, lecz gdy zmarło - powstałeś i posiliłeś się". Odrzekł: "Dopóki dziecko żyło, pościłem i płakałem, gdyż mówiłem sobie: «Kto wie, może Pan nade mną się ulituje i dziecko będzie żyło?» Tymczasem umarło. Po cóż mam pościć? Czy zdołam je wskrzesić? Ja pójdę do niego, ale ono do mnie nie wróci".
Dawid okazywał współczucie dla swej żony Batszeby. Poszedł do niej i spał z nią. Urodził się jej syn, któremu dała imię Salomon. A Pan umiłował go i posłał o tym wiadomość, i za pośrednictwem Natana nazwał go Jedidiasz - ze względu na Pana.
|
|
Ml 3, 23; Łk 1, 15. 17
|
W.
Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, / dnia wielkiego i strasznego. * I skłoni serce ojców ku synom, / a serce synów ku ich ojcom.
K.
Jan będzie wielki w oczach Pana, on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. W. I skłoni serce ojców ku synom, / a serce synów ku ich ojcom.
LG tom III: NMPs, str. 1433-1439
Kazanie św. Jana Chryzostoma, biskupa
(O cmentarzu i krzyżu, 2)
Adam i Chrystus, Ewa i Maryja
Czy zobaczyłeś podziwu godne zwycięstwo? Zobaczyłeś przesławne dzieło krzyża? Czyż zdołam wypowiedzieć coś bardziej wspaniałego? Zobacz sposób zwycięstwa, a zdumiejesz się jeszcze bardziej. Czym bowiem szatan zwyciężył, tym właśnie przezwyciężył go Chrystus; własną jego bronią zwyciężył. Posłuchaj, w jaki sposób:
Dziewica, drzewo i śmierć - oto symbole naszej klęski. Dziewicą była Ewa, ponieważ jeszcze się nie połączyła ze swoim mężem. Drzewem - drzewo rajskie, śmierć - karą Adama. A oto znowu dziewica, drzewo i śmierć. Symbole klęski stały się symbolami zwycięstwa. W miejsce Ewy - Maryja, w miejsce drzewa poznania dobra i zła - drzewo krzyża, w miejsce śmierci Adama - śmierć Chrystusa.
Zobacz, jak oto szatan tym został pokonany, czym sam przedtem zwyciężył. Na drzewie szatan zwyciężył Adama, na drzewie Chrystus szatana zwyciężył. Tamto drzewo wprowadziło do otchłani, to zaś wyprowadziło wszystkich, którzy tam zstąpili. Tamto ukryło zwyciężonego i nagiego człowieka, to zaś ukazało wszystkim ogołoconego Zwycięzcę. Tamta śmierć dotknęła wszystkich, którzy po niej nastali, ta zaś dała życie również tym, którzy się narodzili przed nią. "Któż wypowie wielkie dzieła Pana". Przez śmierć staliśmy się nieśmiertelni. Oto jest chwalebne dzieło krzyża.
Czy zrozumiałeś sens zwycięstwa? Czy zrozumiałeś, w jaki sposób zostało odniesione? Zobacz więc teraz, iż bez naszego wysiłku i trudu zostało odniesione. Nie zanurzyliśmy we krwi naszego oręża, nie stanęliśmy w szeregu, nie doznaliśmy ran, nie widzieliśmy zmagania, a jednak odnieśliśmy zwycięstwo. Panu przypadła walka, nam zwycięstwo. Skoro więc zwycięstwo należy do nas, wzorem żołnierzy radośnie śpiewajmy dziś hymny i pieśni. Wołajmy wielbiąc Pana: "Zwycięstwo pochłonęło śmierć. Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień?"
Chwalebnie dokonał krzyż tego wszystkiego dla nas. Krzyż znakiem zwycięstwa przeciw szatanowi, krzyż mieczem przeciw grzechom, mieczem, którym Chrystus ugodził śmiertelnie węża. Krzyż jest wolą Ojca, chwałą Jednorodzonego Syna, radością Ducha Świętego, ozdobą Aniołów, bezpieczeństwem Kościoła, chlubą Pawła, obroną Świętych, krzyż światłem całego świata.
|
|
|
W.
Z woli Boga, który chce naszego zbawienia, * Maryja odzyskała przez wiarę to, / co Ewa straciła przez niewierność.
K.
Cnota zakryła grzech, łaska usunęła winę. W. Maryja odzyskała przez wiarę to, / co Ewa straciła przez niewierność.
LG tom III: NMPs, str. 1444; LG skrócone: NMPs, str. 1623-1624
Módlmy się.
Miłosierny Boże, przyjdź z pomocą naszej słabości i spraw, abyśmy za wstawiennictwem Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, której pamiątkę obchodzimy, * dźwignęli się z naszych grzechów do nowego życia.
Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Następnie, przynajmniej w oficjum odprawianym wspólnie, dodaje się:
K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.
|
|