Menu: |
Tabele stron Teksty LG
Teksty Monastycznej LG
|
|

W Polsce:
|
Kolor szat:
|
Poniedziałek, 14 lipca 2025
ŚW. HENRYKA
Wspomnienie dowolne
|
 |
Godzina Czytań (monastyczna LG)

K. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen. Alleluja.
Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.
1 O Boski Mistrzu, kiedy dziś sławimy
Wiernego sługę, któregoś uświęcił,
Niech nasze serca całe się otworzą
Na Twoje słowa:
2 "Niech przyjdzie do Mnie ten, kto utrudzony
I przytłoczony codziennym ciężarem,
Bo tylko we Mnie znajdzie pokrzepienie
Na dalszą drogę.
3 Niech krzyż swój weźmie i podąża za Mną
Po wąskiej ścieżce ofiarnej miłości,
A moje jarzmo słodkie jest i lekkie
Dla wiernych Ojcu".
4 Szczęśliwy człowiek, który to zrozumiał
I wszystko oddał, by posiąść zbawienie,
A jego życie było hymnem chwały
Dla Najwyższego.
5 Wielbimy Ciebie, pełen majestatu
Wcielony Boże i Bracie nas wszystkich,
I Twego Ojca z Duchem, który mieszka
W pokornych duszach. Amen.
1 ant.
Na synów ludzkich Pan spogląda z nieba, * by zobaczyć tego, który szuka Boga.
Psalm 14
Powszechne zepsucie
Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (Rz 5, 20)
Mówi głupi w sercu swoim: "Nie ma Boga".
Zepsuci są, ohydne rzeczy popełniają, *
nie ma nikogo, kto by czynił dobrze.
Na synów ludzkich Bóg spogląda z nieba, *
by zobaczyć rozumnego, który szuka Boga.
Wszyscy razem zbłądzili, stali się nikczemni, *
nie ma ani jednego, kto by czynił dobrze.
Czyż się nie opamiętają wszyscy czyniący nieprawość, *
którzy mój lud pożerają, jak gdyby chleb jedli?
Ci, którzy nie wzywają Boga, drżą ze strachu, *
gdyż Bóg jest z pokoleniem sprawiedliwych.
Chcecie udaremnić zamiary ubogiego, *
lecz Pan jest jego ucieczką.
Kto przyniesie ze Syjonu zbawienie Izraela?
Gdy Bóg odmieni losy swojego narodu, *
Jakub się rozraduje, Izrael się ucieszy.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Na synów ludzkich Pan spogląda z nieba, / by zobaczyć tego, który szuka Boga.
2 ant.
Panie, pośpiesz mi z pomocą, * przyjdź mi na ratunek.
Psalm 35, 1-3. 9-19. 22-23. 27-28
Wołanie o pomoc
Zebrali się i odbyli naradę, żeby Jezusa podstępnie ująć i zabić (Mt 26, 3-4)
Walcz, Panie, przeciw tym, którzy walczą ze mną, *
uderz na moich napastników!
Chwyć puklerz i tarczę *
i powstań mi na pomoc.
Powiedz mej duszy: "Jam twoim zbawieniem",
a dusza moja będzie radować się w Panu, *
z Jego pomocy będzie się weselić.
Powiedzą wszystkie kości moje: *
"Któż, Panie, podobny jest do Ciebie?
Ty wyrywasz biedaka z rąk silniejszego, *
nędzarza i biedaka z mocy grabieżcy".
Powstali fałszywi świadkowie, *
pytali o to, czego nie wiem.
Złem płacili za dobro, *
czyhali na moje życie.
Gdy oni chorowali, wkładałem wór pokutny
i umartwiałem się postem, *
jednak moja modlitwa była bezskuteczna.
Chodziłem smutny jak po stracie przyjaciela lub brata, *
jak ten, co opłakuje matkę, uginałem się z żalu.
Lecz kiedy się chwieję, z radością się zbiegają, *
schodzą się przeciw mnie obcy, których nie znam.
Szarpią mnie bez przyczyny,
napastują i szydzą ze mnie, *
zgrzytają przeciw mnie zębami.
Jak długo, Panie, będziesz na to patrzeć?
Ratuj moją duszę od zagłady, *
lwom odbierz jedyne me życie!
Będę Ci dziękował w wielkim zgromadzeniu, *
będę Cię chwalił wśród licznego ludu.
Niech się nie śmieją ze mnie zakłamani wrogowie,
którzy nienawidzą mnie bez przyczyny *
i dają sobie znaki oczyma.
Widziałeś, Panie, więc nie milcz dłużej, *
Panie, nie bądź ode mnie daleko!
Przebudź się, wystąp w obronie mego prawa, *
w mej sprawie, mój Boże i Panie.
A sprzyjający mej sprawie niech się radują i cieszą,
i mówią zawsze: "Pan jest wielki, *
który chce pomyślności swojego sługi".
A język mój będzie głosił sprawiedliwość Twoją *
i cały dzień Twoją chwałę.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Panie, pośpiesz mi z pomocą, / przyjdź mi na ratunek.
3 ant.
Oto mi Bóg dopomaga, * Pan podtrzymuje me życie.
Psalm 54, 3-6. 8-9
Błaganie o pomoc
Prorok modli się o wyzwolenie w imię Pana od złośliwości prześladowców (Kasjodor)
Wybaw mnie, Boże, w imię Twoje, *
mocą swoją broń mojej sprawy.
Boże, słuchaj mojej modlitwy, *
nakłoń ucha na słowo ust moich.
Bo powstają przeciw mnie pyszni,
gwałtownicy czyhają na moje życie. *
Nie mają oni Boga przed swymi oczyma.
Oto mi Bóg dopomaga, *
Pan podtrzymuje me życie.
Będę Ci chętnie składać ofiarę *
i sławić Twe imię, bo jest dobre.
Wyrwało mnie ono z wszelkiej udręki, *
hańbę moich wrogów oglądało me oko.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Oto mi Bóg dopomaga, / Pan podtrzymuje me życie.
K.
Ucz mnie, Panie, bym przestrzegał Twego Prawa.
W.
I zachowywał je całym sercem.
|
Z Pierwszej Księgi Królewskiej
|
18, 16b-40
|
W owych dniach Achab poszedł naprzeciw Eliasza. Gdy Achab zobaczył Eliasza, powiedział mu: "To ty jesteś ten dręczyciel Izraela!" A on mu odrzekł: "Nie ja dręczę Izraela, ale właśnie ty i ród twego ojca waszym porzucaniem przykazań Pańskich, a ponadto ty poszedłeś za Baalami. Więc zaraz wydaj rozkaz, aby zgromadzić przy mnie całego Izraela na górze Karmel, a także czterystu pięćdziesięciu proroków Baala oraz czterystu proroków Aszery, stołowników Izebel". Achab rozesłał polecenie wszystkim Izraelitom i zgromadził proroków na górze Karmel. Wówczas Eliasz zbliżył się do całego ludu i rzekł: "Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony? Jeżeli Pan jest prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu!" Na to nie odpowiedzieli mu ani słowa.
Wtedy Eliasz przemówił do ludu: "Tylko ja sam ocalałem jako prorok Pański, proroków zaś Baala jest czterystu pięćdziesięciu. Wobec tego niech nam dadzą dwa młode cielce. Oni niech wybiorą sobie jednego cielca i porąbią go oraz niech go umieszczą na drwach, ale ognia niech nie podkładają! Ja zaś oprawię drugiego cielca oraz umieszczę na drwach i też ognia nie podłożę. Potem wy będziecie wzywać imienia waszego boga, a następnie ja będę wzywać imienia Pana, aby okazało się, że ten Bóg, który odpowie ogniem, jest naprawdę Bogiem". Cały lud, odpowiadając na to, zawołał: "Dobry pomysł!" Eliasz więc rzekł do proroków Baala: "Wybierzcie sobie jednego młodego cielca i zacznijcie pierwsi, bo was jest więcej. Następnie wzywajcie imienia waszego boga, ale ognia nie podkładajcie!" Wzięli więc cielca i oprawili go, a potem wzywali imienia Baala od rana aż do południa, wołając: "O Baalu, odpowiedz nam!" Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi. Zaczęli więc tańczyć przyklękając przy ołtarzu, który przygotowali. Kiedy zaś nastało południe, Eliasz szydził z nich mówiąc: "Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!" Potem wołali głośniej i kaleczyli się według swojego zwyczaju mieczami oraz oszczepami, aż się pokrwawili. Nawet kiedy już południe minęło, oni jeszcze prorokowali aż do czasu składania ofiary z pokarmów. Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi, ani też dowodu uwagi. Wreszcie Eliasz przemówił do ludu: "Zbliżcie się do mnie!" A oni przybliżyli się do niego. Po czym naprawił rozwalony ołtarz Pański. Potem Eliasz wziął dwanaście kamieni według liczby pokoleń potomków Jakuba, któremu Pan powiedział: "Imię twoje będzie Izrael". Następnie ułożył kamienie na kształt ołtarza ku czci Pana i wykopał dokoła ołtarza rów o pojemności dwóch sea ziarna. Potem ułożył drwa i porąbawszy młodego cielca położył go na tych drwach i rozkazał: "Napełnijcie cztery dzbany wodą i wylejcie do rowu oraz na drwa!" I tak zrobili. Potem polecił: "Wykonajcie to drugi raz!" Oni zaś to wykonali. I znów nakazał: "Wykonajcie trzeci raz!" Oni zaś wykonali to po raz trzeci, aż woda oblała ołtarz dokoła i napełniła też rów. Następnie w porze składania ofiary z pokarmów prorok Eliasz wystąpił i rzekł: "O Panie, Boże Abrahama, Izaaka oraz Izraela! Niech dziś będzie wiadomo, że Ty jesteś Bogiem w Izraelu, a ja, Twój sługa, na Twój rozkaz to wszystko uczyniłem. Wysłuchaj mnie, o Panie! Wysłuchaj, aby ten lud zrozumiał, że Ty, o Panie, jesteś Bogiem i Ty nawróciłeś ich serce".
A wówczas spadł ogień od Pana z nieba i strawił żertwę i drwa oraz kamienie i muł, jako też pochłonął wodę z rowu. Cały lud to ujrzał i upadł na twarz, a potem rzekł: "Naprawdę Pan jest Bogiem! Naprawdę Pan jest Bogiem!" Eliasz zaś im rozkazał: "Chwytajcie proroków Baala! Niech nikt z nich nie ujdzie!" Zaraz więc ich schwytali. Eliasz zaś sprowadził ich do potoku Kiszon i tam ich wytracił.
|
|
|
K.
Eliasz zbliżył się do całego ludu i rzekł: Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony?
W.
Jeżeli Pan jest prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie.
K.
Nikt nie może dwom panom służyć. Nie możecie służyć Bogu i mamonie.
W.
Jeżeli Pan jest prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie.
1 ant.
Kto działa sprawiedliwie, * ten zamieszka na Twej górze świętej.
Psalm 15
Człowiek sprawiedliwy
Przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego (Hbr 12, 22)
Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie, *
kto zamieszka na Twej górze świętej?
Ten, kto postępuje nienagannie,
działa sprawiedliwie *
i mówi prawdę w swoim sercu,
Kto swym językiem oszczerstw nie głosi,
kto nie czyni bliźniemu nic złego *
i nie ubliża swoim sąsiadom;
Kto za godnego wzgardy uważa złoczyńcę, *
ale szanuje tego, który oddaje cześć Bogu;
Kto dotrzyma przysięgi niekorzystnej dla siebie,
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę *
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje, *
nigdy się nie zachwieje.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Kto działa sprawiedliwie, / ten zamieszka na Twej górze świętej.
2 ant.
Pamiętaj o nas, Panie, * i przyjdź nam z pomocą.
Psalm 106 A
Niewdzięczność ludu wybranego
Wszystko to... spisane to zostało ku pouczeniu nas, których dosięga kres czasów (1 Kor 10, 11)
Chwalcie Pana, bo jest dobry, *
bo na wieki trwa Jego łaska.
Któż wysłowi potężne dzieła Pana *
i rozgłosi całą Jego chwałę?
Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań *
i sprawiedliwie postępują w każdym czasie.
Pamiętaj o nas, Panie, gdyż upodobałeś sobie w Twym ludzie, *
przyjdź nam z pomocą.
Abyśmy ujrzeli szczęście Twych wybranych,
cieszyli się radością Twojego ludu, *
chlubili się razem z Twym dziedzictwem.
Grzeszyliśmy jak nasi ojcowie, *
popełniliśmy nieprawość, żyliśmy występnie.
Ojcowie nasi w Egipcie nie pojęli Twych cudów,
nie pamiętali ogromu łask Twoich, *
lecz bunt podnieśli przeciw Najwyższemu nad Morzem Czerwonym.
Ale ocalił ich przez wzgląd na swoje imię, *
aby objawić swą potęgę.
Zgromił Morze Czerwone i wyschło, *
i poprowadził ich przez fale jak przez pustynię.
Ocalił ich z rąk ciemięzcy *
i uwolnił z rąk przeciwnika.
Wody nakryły ich wrogów, *
ani jeden z nich nie ocalał.
Uwierzyli więc Jego słowom *
i śpiewali Mu pochwały.
Ale szybko zapomnieli o Jego czynach, *
nie czekali na Jego radę.
Pożądaniem pałając na pustyni, *
wystawili tam Boga na próbę.
Uczynił zadość ich żądaniu, *
lecz zesłał na nich zarazę.
Zazdrościli Mojżeszowi w obozie, *
Aaronowi, świętemu Pana.
Otwarła się ziemia i połknęła Datana, *
i zasypała zgraję Abirama.
Ogień zapłonął przeciw ich zgrai *
i płomień strawił bezbożnych.
U stóp Horebu zrobili cielca *
i pokłon oddawali bożkowi zrobionemu ze złota.
Zamienili swą Chwałę *
na podobieństwo cielca jedzącego siano!
Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił, *
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie,
Rzeczy przedziwnych w krainie Chamitów, *
zdumiewających nad Morzem Czerwonym.
Postanowił ich zatem wytracić, *
gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec.
On wstawił się do Niego, *
aby gniew Jego odwrócić, aby ich nie niszczył.
I wzgardzili wspaniałą ziemią, *
nie wierzyli Jego słowom,
Ale szemrali w swoich namiotach, *
nie słuchali głosu Pana.
I przysiągł im z ręką podniesioną, *
że powali ich na pustyni,
Że ich potomstwo rozproszy wśród ludów, *
że rozmiecie ich po całej ziemi.
Potem przystali do Baal Peora, *
jedli ofiary składane martwym bogom.
Rozdrażnili Pana swymi postępkami *
i spadła na nich plaga.
Lecz powstał Pinchas, który sąd odbył, *
i ustąpiła zaraza.
To mu poczytano za czyn sprawiedliwy *
przez wszystkie pokolenia, na wieki.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Pamiętaj o nas, Panie, / i przyjdź nam z pomocą.
3 ant.
Ratuj nas, Boże, * i zgromadź nas w jedno ze wszystkich narodów.
Psalm 106 B
Znów rozdrażnili Pana przy wodach Meriba, *
przez nich Mojżesza spotkało nieszczęście,
Bo jego ducha rozgoryczyli *
i powiedział rzeczy nierozważne.
Nie wytępili narodów, *
jak im to Pan nakazał,
Ale zmieszali się z poganami *
i uczyli się postępować jak oni.
Poczęli czcić ich bałwany, *
które stały się dla nich pułapką.
Składali w ofierze swych synów *
i swoje córki złym duchom.
Krew niewinną przelali,
krew swoich synów i córek, *
które złożyli w ofierze posągom kananejskim.
Ziemia krwią się skalała,
a oni splamili się swoimi czynami
i dopuścili się wiarołomstwa przez swoje występki.
Gniew Pana zapłonął przeciw Jego ludowi, *
aż poczuł wstręt do własnego dziedzictwa.
Wydał ich w ręce pogan, *
zawładnęli nimi przeciwnicy.
Ich wrogowie znęcali się nad nimi, *
pod ich ręką doznawali ucisku.
Uwalniał ich wiele razy,
oni zaś buntowali się przeciw Jego zamysłom *
i ginęli przez swoje nieprawości.
Lecz wejrzał na ich utrapienie, *
wysłuchał ich modlitwy.
I wspomniał dla ich dobra na swoje przymierze, *
zlitował się nad nimi w swej wielkiej łaskawości.
Litość dla nich wzbudził *
u wszystkich, którzy ich mieli w niewoli.
Ratuj nas, Boże, nasz Panie, *
zgromadź nas z krajów pogańskich,
Abyśmy wielbili święte imię Twoje *
i dumni byli z Twej chwały.
Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
od wieków na wieki, *
a cały lud niech powie: Amen!
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Ratuj nas, Boże, / i zgromadź nas w jedno ze wszystkich narodów.
K.
Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń.
W.
Boże mój i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.
Z Listu świętego Brunona z Kwerfurtu, biskupa, do cesarza Henryka II
(Mon. Poloniae Hist. I, 223-228)
Nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył posługiwania
Mężowi Kościoła, bogobojnemu królowi Henrykowi Brunon życzy wszystkiego, co przystoi królowi i podoba się wszystkowidzącemu Bogu.
Ty, będąc królem według mądrości, której Bóg ci użyczył, usiłujesz być dobrym i katolickim władcą. Podobnie i my, jakkolwiek nędzni, bojąc się, żebyśmy tego życia nie zmarnowali i w dniu śmierci nie okazali się nagimi, ile tylko tchnie łaska Ducha Świętego, staramy się działać i pracować według tych oto stów najlepszego Pawła: "Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia". Co się więc tyczy mnie - grzeszę jedynie; co się zaś tyczy Pana, skoro chce, prędzej niż słowo wyrzec można, spełnia wszelkie dobro.
Jeśliby ktoś także to powiedział, że do księcia Bolesława odnoszę się z uczuciem wierności i serdecznej przyjaźni, prawda to. Rzeczywiście kocham go jak duszę moją i więcej niż życie moje. Lecz mam wiarogodnego świadka, wspólnego Boga naszego, że nie miłuję go wbrew twojej łaskawości, gdyż ile tylko mogę, pragnę życzliwie usposobić go względem ciebie. Lecz oby bez utraty łaski króla wolno było tak powiedzieć: czy godzi się prześladować lud chrześcijański, a żyć w przyjaźni z pogańskim? Co za ugoda Chrystusa z Belialem? Jakie porównanie światła z ciemnością? Strzeż się, królu, jeżeli wszystko chcesz czynić przemocą, a nigdy z litością, którą lubi Chrobry, żeby przypadkiem Jezus, który teraz wspiera ciebie, nie rozgniewał się. Lecz w tym tkwi całe zło, że ani król nie ma zaufania do Bolesława, ani ten do zagniewanego króla. O, jak wielkie dobra i korzyści wynikłyby dla obrony chrześcijaństwa i nawracania pogan, jeśliby, jak ojciec jego Mieszko ze zmarłym cesarzem, tak syn Bolesław żył z tobą, naszym królem.
I chociaż nie umiem modlić się przed obliczem Boga, przynajmniej głośno wołać nie przestanę, aby Bóg ci błogosławił. Ty zaś nie chciej zwlekać z udzieleniem wszelkiej rady i pomocy w nawracaniu Luciców i Prusów, jak przystoi pobożnemu królowi, ponieważ teraz za natchnieniem Ducha Świętego powinniśmy zabrać się do pracy nad nawracaniem twardych serc tych pogan, niezmordowanie poświęcać wszelki trud i wysiłek pod opieką walczącego Piotra.
Bądź zdrów królu! Żyj prawdziwie dla Boga, przypominając sobie dobre czyny.
|
|
|
W.
Kto nawróci grzesznika z jego błędnej drogi, wybawi jego duszę od śmierci i zakryje liczne grzechy.
W.
Módlcie się jeden za drugiego, / albowiem wielką moc posiada modlitwa sprawiedliwego.
K.
Kto umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy.
W.
Módlcie się jeden za drugiego, / albowiem wielką moc posiada modlitwa sprawiedliwego.
Módlmy się.
Wszechmogący Boże, Ty obdarzyłeś świętego Henryka obfitymi łaskami i po troskach ziemskich rządów wyniosłeś go do chwały wiecznej, spraw za jego wstawiennictwem, * abyśmy wśród zmiennego świata zachowali czystość duszy i dążyli do Ciebie.
Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
We wspólnym odprawianiu oficjum:
K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.
|
|